Design Thinking, zespoły zdalne i team building w jednym. Czy da się?

Mindstream praca zdalna i zespoły rozproszone były zjawiskiem raczej powszechnym jeszcze w świecie sprzed Covid-19. Serce firmy znajduje się w Komorowie, ale kilka osób na co dzień pracuje z zupełnie innych miejsc w Polsce. Ostatnio miałam ogromną przyjemność wypłynięcia na najgłębsze oceany pracy zdalnej i dołączyłam do zespołu osób, które nigdy nie spotkały się na żywo, nie były ze sobą związane w żaden formalny sposób, a jedynym co je łączyło, to chęć stworzenia czegoś, co przynajmniej trochę naprawi świat. Jeszcze jedno – mieliśmy TO stworzyć pracując na Design Thinking – metodzie, o której niektórzy nie mieli wcześniej bladego pojęcia. 

Inicjatywa na rzecz przyszłości bez odpadów w Szczecinie – Design Thinking i rozwiązywanie rzeczywistych problemów mieszkańców

Słowem wstępu: tak się składa, że Szczecin jest miastem, które od lat czeka na swoją własną IKEA. Szwedzi chyba budowali napięcie, bo w końcu jak wchodzą… to „z przytupem”. Na początek w Szczecinie powstał „Dom Jutra”. Zupełnie nowy sposób wejścia IKEA na rynek. Skandynawia jest Agileowa, tak więc orientując się na klienta, zrobili research i po analizie ocenili, że Szczecin zapowiada się na najbardziej ekologiczne miasto w Polsce. Tak więc Dom Jutra oczywiście promuje otwarcie IKEA ale także wszystko to, co związane z ekologią. Razem z Domem Jutra ruszyła także Inicjatywa na Rzecz Przyszłości bez odpadów. I tak naprawdę właśnie tutaj zaczyna się prawdziwa historia. 

Do Inicjatywy mógł zgłosić się każdy, kto chciał podjąć próbę rozwiązania zdiagnozowanych problemów mieszkańców. W tym momencie tworzyły się zespoły projektowe, składające się z osób, które postanowiły stawić czoła tym samym problemom. Od razu wiadomo, że to było prawdziwe wyzwanie. Zgłosiłam się do zagadnienia „Łatwiej naprawić”. Wiele osób bardzo szybko podejmuje decyzję o zakupie nowej rzeczy zamiast podjąć próbę jej naprawienia. Tak więc dołączyłam do 4 innych osób, których nigdy nie poznałam na żywo, a z którymi w kolejnych miesiącach przeżyłam świetną przygodę. 

Etapy w procesie  Design Thinking

Przeszliśmy razem przez wszystkie fazy Design Thinking. Wczuliśmy się w sytuację osób, których problem postanowiliśmy rozwiązać (empatyzajca). Każdy z nas przeprowadził wiele rozmów z tzw. „nie-naprawiaczami”. Tutaj już pojawiała się pokusa projektowania rozwiązań. Prowadzący projekt (tzw. Przewodnicy) pilnowali jednak, żebyśmy skupili się na potrzebach i badaniu użytkowników, nie zaś na tym, co nam się wydawało. 

Zdefiniowaliśmy problemy (faza druga Design Thinking) i przeszkody, które powstrzymują ludzi od skorzystania z usługi „naprawiacza” lub wzięcia spraw w swoje ręce i podjęcia się naprawy samodzielnie. Następnie przystąpiliśmy ochoczo do generowania pomysłów (Faza trzecia Design Thinking). Wybraliśmy rozwiązanie, które łączy wartość dla użytkowników analogowych oraz cyfrowych.  

Okazało się, że mamy dwie główne grupy Interesariuszy. Osoby, które nie mają kompetencji ani czasu na naprawianie oraz osoby, które potrafią to robić, ale nie mają na to przestrzeni. Okazało się także, że bardzo trudno jest znaleźć „naprawiacza” blisko siebie, a koszt naprawy… coż, czasem to jest po prostu nieekonomiczne. Tak więc naprawienie zepsutej rzeczy wymaga dużo czasu oraz środków. 

Postanowiliśmy stworzyć przestrzeń do naprawiania i nauki ginących już umiejętności w każdej dzielnicy miasta, które stanowiłoby również miejsce łączenia naprawiaczy z nie naprawiaczami. Z drugiej strony postanowiliśmy ułatwić ludziom znalezienie naprawiaczy (profesjonalnych i amatorów) w pobliżu siebie. Droga nie była prosta i podczas testowania porzuciliśmy pomysł rozbudowanej aplikacji na rzecz prostej bazy dostępnej na stronie internetowej. Zmieniliśmy także nazwę. Pierwotna, jak się okazało podobała się tylko nam J Tym sposobem powstał pomysł Majsterdzielni. Nazwa została wybrana przez potencjalnych użytkowników z 5 innych wskazanych podczas etapu testowania, tak więc nazwa została wybrana w mini procesie ko-kreacji.

Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądają pierwsze prototyp strony oraz stacjonarnej Majsterdzielni. 

Jak przebiegał zdalny projekt?

Przez cały projekt byliśmy prowadzeni przez zespół przewodników, czyli osób świetnie znających Design Thinking. Braliśmy udział w warsztatach zdalnych, podczas których Przewodnicy uczyli nas, jak wygląda Design Thinking. Przewodnicy konsultowali z nami nasze rozwiązania. Bywali naprawdę krytyczni, ale za to należą się im podziękowania – zmusili nas do myślenia o produkcie w każdym możliwym kontekście. Ostatnim komponentem były zorganizowane dla nas konsultacje z ekspertami (pozdrowienia dla Anety Nowakowskiej z Urzędu Miasta Szczecin). Wszystko działo się online! 

 Team Building w zespołach zdalnych

Podczas tych kilku miesięcy stała się rzecz niesamowita. Przewodnikom udało się zbudować prawdziwego ducha zespołu. Spotykaliśmy się w szerokim gronie podczas warsztatów ogólnych oraz we własnych zespołach – podczas zadań grupowychPracowaliśmy na muralu, który stanowi jedno wielkie podsumowanie ostatnich kilku miesięcy. Korzystaliśmy z zooma, a czasem z msgTrudno mi mówić o sytuacji w innych zespołach. Nasz zespół, z osób losowo wybranych, związanych ze sobą wspólnym celem, przeszedł transformację i stał się prawdziwym całkiem dobrze zgranym zespołem. W marcu wspólnie zaprezentujemy nasze rozwiązanie przed przedstawicielami IKEA i Urzędu miasta, a potem pójdziemy… na kawę :).

Sprawdź nasze szkolenie z Design Thinking, oparte o formułę symulacji biznesowej!

Efektywne warsztaty online

To doświadczenie to dowód na to, jak bardzo efektywna może być praca zespołów zdalnych. Mogę również na własnej skórze potwierdzić, że nauka zdalna oparta na warsztatach i pracy grupowej w niczym nie ustępuje warsztatom w sali, do jakich jeszcze niedawno wszyscy byliśmy przyzwyczajeni. Wykorzystanie technologii i ogólnodostępnych narzędzi (w tym wypadku zoom i mural) niweluje dystans pomiędzy uczestnikami i prowadzącym. 

Koniecznie sprawdźcie naszą ofertę szkolenia Design Thinking, opartego na symulacji biznesowej i realizowanego obecnie online. Szkolenie prowadzi nieoceniony Marek Janigacz, twórca symulacji Grand Hotel.

P.s. Nie mogę tutaj nie pozdrowić Pawła, naszego Dyrektora Handlowego, który służył mi jako obiekt badań podczas etapu empatyzacji 😉 dzięki za te rozmowy o meblach, aplikacjach i innych rzeczach podczas przygotowań do konferencji Agile Corporate we wrześniu! 

Autorka: Aurelia Mayer

Dodaj komentarz

cztery × 1 =